Facet poznaje fajną blondyneczkę i pragnie jej strasznie.
W tym celu zaprasza ją do domu z zamiarem spicia i bzyknięcia.
– „Napijesz się wódeczki?”- proponuje facet.
– „Masz to polej.”- odpowiada blondyneczka.
Wspólnie wypijają jedną flaszkę, a blondynce nic.
– „Napijesz się wódeczki?”- ponownie proponuje facet.
– „Masz to polej.”- znowu odpowiada blondyneczka.
Kolejna flaszka wypita, facet czuje niezły szum w głowie,
a blondyneczka nadal sztywno siedzi przy stole.
Facet nie chce dać za wygraną.
– „Napijesz się wódeczki?”- kolejny raz proponuje.
– „Masz to polej”- odpowiada niewzruszona blondyneczka.
Po trzeciej flaszce facetowi urywa się film.
Budzi się przewieszony w pasie przez poręcz na jakiejś obskurnej klatce schodowej.
Ma spuszczone do kostek spodnie i majtki. Jest tak pijany, że może ruszać jedynie głową.
Spogląda w lewo, a tu stoi jego blondyneczka.
Zerka w prawo i widzi potężnego murzyna z ogromnym „interesem” w dłoni.
W tym momencie murzyn mówi do blondyneczki:
– „Słuchaj, próbuję mu wsadzić z góry, z dołu, z boku i nie daję rady,
muszę mu trochę naciąć skalpelem dupę, tak lekko z góry i z dołu.”
Na to wtrąca się nieśmiało facet:
– „Panie murzynie, niech pan jeszcze raz spróbuje…”