Dowcip, kawał - Idzie sobie Rabinowicz ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane...

Wczytuję oceny...

Idzie sobie Rabinowicz ulicą, patrzy – wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą.
Podszedł bliżej:
– Agent ubezpieczeniowy już był?
– Nie…
– No to się z wami położę.