Dowcip, kawał - Stirlitz szedł ulicą, kiedy z tyłu rozległy się strzały i tupot ...

Wczytuję oceny...

Stirlitz szedł ulicą, kiedy z tyłu rozległy się strzały i tupot podkutych butów.
– To koniec – pomyślał Stirlitz wkładając rękę do prawej kieszeni spodni.
Tak, to był koniec. Pistolet nosił w lewej.