Przychodzi uniżony petent do zapracowanej urzędniczki w ZUSie:
– Dzień dobry szanownej Pani! Jak się Pani miewa?
– Ciężko. Jakoś mi się nie układa – żali się urzędniczka klikając po raz kolejny „rozdaj” w pasjansie.
Przychodzi uniżony petent do zapracowanej urzędniczki w ZUSie:
– Dzień dobry szanownej Pani! Jak się Pani miewa?
– Ciężko. Jakoś mi się nie układa – żali się urzędniczka klikając po raz kolejny „rozdaj” w pasjansie.