Dowcip, kawał - Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne, słyszy wołanie...

Wczytuję oceny...

Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne, słyszy wołanie Jasia:
– Mamo, choinka się pali!
– Tyle razy mówiłam: nie mówi się „pali”, tylko „świeci”.
Po chwili:
– Mamo, tera to i firanki się świecą!!!