Mówi jeden rekin do drugiego:
– Ale miałem dzisiaj wyżerkę, utonął statek pasażerski.
– Ja już się na taki numer nie nabiorę – raz trafiłem na blondynkę i miała tak pustą głowę, że przez tydzień nie mogłem się zanurzyć.
Mówi jeden rekin do drugiego:
– Ale miałem dzisiaj wyżerkę, utonął statek pasażerski.
– Ja już się na taki numer nie nabiorę – raz trafiłem na blondynkę i miała tak pustą głowę, że przez tydzień nie mogłem się zanurzyć.