Spotykają się dwaj koledzy.
– Franek kto ci nabił takiego siniaka?
– Wyobraź sobie, wczoraj wieczorem wyciągam dziewczynę z wody…
– I to ona tak cię urządziła? – przerywa kolega.
– Nie… Wtedy do łazienki weszła żona…
Spotykają się dwaj koledzy.
– Franek kto ci nabił takiego siniaka?
– Wyobraź sobie, wczoraj wieczorem wyciągam dziewczynę z wody…
– I to ona tak cię urządziła? – przerywa kolega.
– Nie… Wtedy do łazienki weszła żona…