Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron, niestety, za późno. Mąż odwraca się do żony i krzyczy:
– Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli!
– Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny!
Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron, niestety, za późno. Mąż odwraca się do żony i krzyczy:
– Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli!
– Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny!