Dowcip, kawał - - Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację. - Co...

Wczytuję oceny...

– Misiu – mówi mąż do żony – zaprosiłem kolegę na kolację.
– Co? Czyś ty zwariował?! W domu jest bałagan, nie poszłam na zakupy, naczynia są brudne i nie zamierzam gotować kolacji!
– Wiem.
– To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?!
– Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce.