Przychodzi myszka do kierownika chóru i cieniutkim głosikiem mówi:
– Chciałabym śpiewać basem w pana chórze…
– W zasadzie nie widzę problemu, ale czy możesz powiedzieć to grubo?
Na co myszka takim samym piskliwym głosikiem:
– Te, ch*ju, chcę w twoim poj*banych chórze basem śpiewać!