Małżeństwo Kowalskich postanowiło pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba… Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorową. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
– Tristan i Izolda. Dwa poproszę…
Kowalski jest następny:
– Zygmunt i Ania. Dla nas też dwa.