Po napadzie janosikowych zbójników, spogląda gazda na zgliszcza chałupy i głośno medytuje: ze mnie łobrabowali – to ich zbójnickie prawo, ze mi chałupę spalili – i to ich zbójnickie prawo, ze ciebie Maryna zgwołcili, to tyz ich zbójnickie prawo – ale ześ ty cholero psy tem dupą rusała – to juz je cyste kurestwo!