Smutny facet zamawia w barze dwie setki wódki, wypija duszkiem obydwie. Kelner widzi ze coś nie tak to mowi:
– widze ze Pana coś gryzie, zrzuć Pan to z siebie
– nalej Pan jeszcze dwie
kelner nalał, facet wypił
– no to jaki ma Pan ten problem?
– nie mam kasy zeby Panu zapłacić za ta wodke