Dowcip, kawał - Noc. Łóżko. Nagle okropny smród. Tak potworny, że żona się budz...

Wczytuję oceny...

Noc. Łóżko. Nagle okropny smród. Tak potworny, że żona się budzi.
– Albin, narobiłeś w gacie!
– Ech Elwiro, żebyś Ty wiedziała, co mi się przyśniło!
– Co?
– Że skaczę ze spadochronem i on się nie otwiera. A ja spadam, spadam, spadam…
– Albin, ja to bym chyba umarła!
– A widzisz! A ja nie, bo jestem mężczyzną!