Dowcip, kawał - Spotyka się dwóch Argentyńczyków na ulicy. - Się masz? Co słycha...

Wczytuję oceny...

Spotyka się dwóch Argentyńczyków na ulicy.
– Się masz? Co słychać?
– W porządku, jak zwykle. Wiesz, ostatnio posuwałem jedną panienkę. Byłem w tym taki dobry, że Chrystus z krucyfiksu nad moim łóżkiem oderwał ręce od krzyża i zaczął mi bić brawo…
– To jeszcze nic. Ja mam nad łóżkiem „Ostatnią wieczerzę”…
– I co, też ci bili brawo?
– Nie, zrobili falę!