Dowcip, kawał - Czernobylski las. Przez ostępy, głośno tupiąc, przedziera się Cze...

Wczytuję oceny...

Czernobylski las. Przez ostępy, głośno tupiąc, przedziera się Czerwony
Kapturek – około trzech metrów wzrostu, bary szerokie na dwa metry,
dwudniowy zarost na twarzy, dwa grube warkocze.
Na spotkanie jej, jak to w bajce, wyszedł wilk – maleńki, wychudzony,
zabiedzony, oczy wielkie ze strachu.
Czerwony Kapturek basem:
– A ty, tego… co… pierożki chcesz mi zabrać?
Wilk, trzęsąc się ze strachu:
– Nnnnie…
Kapturek groźniej:
– A co, zgwałcić może chcesz?
Wilk, przysiadając ze strachu:
– Nnnnie… Nnnnoo ccco ttyyy…
Czerwony Kapturek, zadzierając spódnicę:
– No masz, chociaż obciągnij