Dowcip, kawał - Pewnego dnia, dyrektor szpitala psychiatrycznego dostał za zadanie zr...

Wczytuję oceny...

Pewnego dnia, dyrektor szpitala psychiatrycznego dostał za zadanie zredukować liczbę pacjentów. Nie mając wyjscia postanowił, ze musi niektorych wypuścić.
Urządził komisję i kazał zawołać kilku pacjentów. Następnie zaczeła sie romowa:
dyrektor:
– Dzien dobry, jak Pan ma na imię i co by pan zrobił, gdybyśmy Pana wypuścili z tego szpitala i dali 1000 zł?
– Mam na imię Władek i kupił bym sobie nowe meble – odpowiada rzeczowo pacjent
– Ooo, bardzo dobrze, wypuszczamy Pana, do widzenia!
Następnie zawołał następnego
– Dzien dobry, jak Pan ma na imię i co by pan zrobił, gdybyśmy Pana wypuścili z tego szpitala i dali 1000 zł?
– Jestem Heniek i zainwestowalbym w akcje lub obligacje
– Ooo, bradzo dobrze, Pana tez wypuszczamy. Do widzenia!
I zawolal następnego.
Wchodzi taki koles z lusterkiem w reku i oglada sobie plecy, w końcu przestaje i siada
– dzien dobry, jak pan ma na imie i co by pan zrobil, jak bysmy Pana wypuscili z zakladu psych. i dali 1000 zł? – zadał po raz kolejny pytanie lekarz
– Mam na imię Marcin i za te pieniądze kupiłbym sobie nową dupę, bo ta mi pękła