Dowcip, kawał - Porucznik Rżewski wyszedłszy na ganek, wskoczył na siodło i pocwa�...

Wczytuję oceny...

Porucznik Rżewski wyszedłszy na ganek, wskoczył na siodło i pocwałował majdanem, aż się kurz za nim podnosił. Przecwałowawszy dwie wiorsty zatrzymał się:
– Job twoju mać, a koń gdzie?!
Zwymyślawszy się od ostatnich pogalopował z powrotem.