Kocha się mąż z żoną i jej wymyśla:
– Ale ty jesteś brzydka. Oczy wybałuszone, krzywy nos, obwisłe piersi i jeszcze krzywe nogi. Jak ja mogłem cię chcieć?
– Ale mam chyba coś pięknego w sobie – broni się żona.
– Tak. Ale zaraz to wyjmę.
Kocha się mąż z żoną i jej wymyśla:
– Ale ty jesteś brzydka. Oczy wybałuszone, krzywy nos, obwisłe piersi i jeszcze krzywe nogi. Jak ja mogłem cię chcieć?
– Ale mam chyba coś pięknego w sobie – broni się żona.
– Tak. Ale zaraz to wyjmę.