Dowcip, kawał - Przychodzi facet do sklepu obuwniczego i mówi: - Poproszę pól kilo ...

Wczytuję oceny...

Przychodzi facet do sklepu obuwniczego i mówi:
– Poproszę pól kilo skrzypiec!
– Niestety nie mamy prądu.
– Nie szkodzi. Mam sanie.