Dowcip, kawał - Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewio i si...

Wczytuję oceny...

Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewio i siedzi nieruchomo jak posąg, ale żyje:
– No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony, a pana żona – nie zapięła i teraz leży tam w poharatana w krzakach z ch*jem w zębach…