Prezydent Kwaśniewski wzywa do siebie szefa UOP i mówi: – Niech pan popatrzy! Znów ktoś narobił na trawnik przed Belwederem! Ile razy mam powtarzać, że trzeba pilnować tych rosyjskich dyplomatów!? – Żadnych dyplomatów dziś nie było. Przechodził tylko Lech Wałęsa. – Wałęsa? Ale kupa!!! To naprawdę światowy człowiek!